Recenzja HP ​​Photosmart C5180

129 £ Cena podczas przeglądu

Firma HP zdobyła znakomitą reputację w świecie druku. Firma zamknęła oba gniazda dla drukarek atramentowych, a Photosmart 3210 to nasz najlepszy wybór dla urządzeń wielofunkcyjnych. Ale kiedy portfolio jest tak pękające w szwach jak HP, może być trudno zauważyć nowe jednostki w tłumie.

Recenzja HP ​​Photosmart C5180

C5180 jest skierowany do tego, co HP nazywa „zajętymi, sieciowymi rodzinami”, a znakiem ostrzegawczym jest wbudowany port Ethernet. A jeśli rodzina jest tak zajęta, że ​​nie może się doczekać edycji zdjęć na komputerze, w ofercie jest mnóstwo gniazd kart pamięci – w tym CompactFlash, SD, xD-Picture i Memory Stick – z 2,4-calowym wyświetlaczem TFT podgląd obrazów. Zwróć jednak uwagę na brak portu PictBridge, w przeciwieństwie do Canon Pixma MP600 i 3210.

Jeśli chodzi o uzyskiwanie wyników, wydajność C5180 z łatwością konkuruje z wydajnością profesjonalnego laboratorium. Dokładne odcienie skóry, doskonałe gradienty kolorów i niezauważalna ilość ziarna sprawiają, że wydruk w dowolnym rozmiarze, od 6 x 4 cali do A4, będzie wyglądał dokładnie tak, jak powinien.

Obecna seria drukarek atramentowych firmy Canon ma przewagę nad HP, jeśli chodzi o monochromatyczny tekst, ale wyniki C5180 są nadal imponująco zbliżone do wyników laserów. Szybkość jest jednak rozczarowująca, ponieważ nasze dokumenty z 5% pokryciem atramentem pojawiają się z szybkością zaledwie sześciu na minutę. Obniżenie jakości druku w celu wykonania szkiców przyspieszyło pracę do 15 str./min., ale kosztem jakości tekstu.

Koszty druku były tradycyjnie mocną stroną HP, a C5180 imponuje sześcioatramentowym systemem Vivera. Najlepszy koszt na stronę zdjęć wynika z korzystania z pakietu HP Value Pack (kod części Q7966EE), który składa się ze 150 arkuszy papieru fotograficznego o wymiarach 6 x 4 cale i sześciu wkładów – za 16 funtów, to zaledwie 10,5 pensa za wydruk. Strony monochromatyczne, przy użyciu dużego czarnego wkładu atramentowego HP (kod części C8719EE), wychodzą przy zaledwie 2,1 pensa na stronę A4. W grę wchodzi również wysoce wydajny system Vivera, który oznacza, że ​​niewiele atramentu zostanie zmarnowane na „czyszczenie” głowic drukujących.

Skany ze skanera 2400 x 4800 dpi są akceptowalne, choć nie tak dobre jak te z Canona MP600. Nasze obrazy testowe były często prześwietlone, a sterownik TWAIN HP pozostaje w tyle za Canonem pod względem funkcji. Nie ma nic tak złego w obrazach, że nie można ich naprawić po skanowaniu, ale ci, którzy mają ogromne partie zdjęć do zarchiwizowania, będą chcieli skanera, który po prostu zrobi to dobrze za pierwszym razem. Szybkość to duży plus – podgląd mieliśmy w siedem sekund, a wydruk 10 x 8 cali w pełni zeskanowany, w rozdzielczości 600 dpi, w 1 min 10 sek.

Warto jednak zauważyć, że nie ma zaawansowanych funkcji obsługi papieru – w szczególności dupleksera – i chociaż HP ma dodatkową tacę na papier fotograficzny o wymiarach 6 x 4 cale, wolimy Canon, który ma dwa pełne podajniki A4, każdy z nich może o pojemności 150 stron.

C5180 to wciąż doskonałe urządzenie: jakość druku jest znakomita, a brak szybkości jest równoważony niskim kosztem wydruku strony. Ale rynek jest zatłoczony, a C5180 nie może wyjść z cienia nieco tańszego Photosmart 3210. Ten ostatni ma skaner o wyższej rozdzielczości i tę zaletę, że może skanować slajdy i negatywy. W rzeczywistości jedyną prawdziwą zaletą C5180 jest to, że jest nieco mniejszy.