Recenzja Asus ProArt PA328Q

1099 £ Cena podczas przeglądu

Odkąd monitor Asus PQ321QE o wartości 3000 funtów po raz pierwszy przeraził nasze karty kredytowe w 2013 roku, wyświetlacze 4K spadły w cenie. Jednak do tej pory nie widzieliśmy żadnego wyświetlacza 4K, który jest godny profesjonalnego użytku – dopóki na scenie nie pojawił się Asus PA328Q. Ten 32-calowy wyświetlacz 4K obiecuje wiele funkcji, których można oczekiwać od wysokiej klasy wyświetlacza: panel IPS, fabrycznie skalibrowany tryb sRGB oraz bogactwo danych wejściowych i regulacji, a mimo to kosztuje rozsądne 1099 GBP z VAT.

Recenzja Asus ProArt PA328Q

Asus ProArt PA328Q: cechy

Gwiazdą tego konkretnego programu jest 32-calowy 10-bitowy panel IPS. Asus twierdzi, że pokrywa 100% gamy kolorów sRGB, co daje PA328Q dobry początek, podczas gdy połączenie fabrycznie skalibrowanego trybu sRGB i 12-bitowej tabeli wyszukiwania sugeruje, że powinien być w stanie obsłużyć kolory -dokładne obrazy.

Recenzja Asus ProArt PB328Q - widok z przodu

Można śmiało powiedzieć, że PA328Q również wygląda na biznes. Panel Asusa rozciąga się niemal do krawędzi obudowy, a półbłyszczące wykończenie zapobiega odbiciom. Z tyłu regulowana podstawa zapewnia regulację wysokości 130 mm i umożliwia płynne obracanie ekranu w trybie portretowym. A ta podstawa jest bardzo wytrzymała, utrzymując wyświetlacz na miejscu bez żadnych trzasków ani chybotania.

Monitor ma wejścia mini-DisplayPort, DisplayPort i HDMI 2, z których wszystkie trzy są w stanie przyjąć pełny sygnał 3840 x 2160 4K przy 60 Hz. Istnieją również kolejne dwa porty HDMI 1.4, z których oba mogą przyjmować sygnał 30 Hz. Zręcznie, port HDMI 2 może również służyć jako wejście MHL 3, które umożliwia przesyłanie sygnału 4K 30 Hz z kompatybilnego tabletu lub smartfona. Na domiar złego dostajesz czteroportowy koncentrator USB 3.

W menu ekranowym dostępna jest imponująca gama opcji, począwszy od opcji obrazu w obrazie i obrazu po obrazie, po sześcioosiowe ustawienia odcienia i nasycenia, umożliwiające precyzyjne dostosowanie reakcji panelu na kolory. Poruszanie się po menu jest jednak kłopotliwe, a przyciski i czterokierunkowy mini-joystick są nieprzydatnie zamontowane z tyłu wyświetlacza.

Recenzja Asus ProArt PB328Q - sterowanie

Asus ProArt PA328Q: jakość obrazu

Wzmocnij PA328Q, a pierwsze wrażenia nie są zbyt korzystne. Zarówno tekst, jak i zdjęcia są w niewytłumaczalny sposób oblepione brzydkim, zbyt wyostrzonym wyglądem. Na szczęście wyłączenie funkcji VividPixel Asusa szybko usuwa efekt nadmiernie przetworzony.

Po wykonaniu tej czynności PA328Q wyświetla naprawdę wspaniałe obrazy. Sama liczba pikseli zapewnia niesamowitą klarowność, a panel IPS w pełni wykorzystuje każdy ostatni, wyświetlając odważne, naturalnie wyglądające kolory i cudownie szerokie kąty widzenia. Przy maksymalnej jasności 360 cd/m2 i współczynniku kontrastu 882:1, Asus zapewnia niesamowite wrażenia, niezależnie od tego, czy oglądasz film, grasz w gry, czy edytujesz zdjęcia, i nie ma widocznych anomalii wizualnych, takich jak rozmazywanie lub ghosting, aby zepsuć program.

Poddany bardziej rygorystycznemu testowi, fabrycznie skalibrowany tryb sRGB Asusa daje solidne wyniki. Zmierzyliśmy, że panel pokrywa 99,9% gamy kolorów sRGB, a średnie i maksymalne wartości Delta E wynoszące 1,23 i 4,34 dowodzą, że dokładność kolorów jest bardzo dobra, jeśli nie wzorowa. Temperatura barwowa była odpowiednia, z wynikiem 6447K Asusa o włos od idealnego 6500K.

Recenzja Asus ProArt PB328Q - z boku

Niestety, istnieją pewne słabości, z których pierwszą jest tendencja Asusa do rozmazywania najciemniejszych szarości w czerń. Podświetlenie też nie jest szczególnie równomierne, a ponieważ funkcja kompensacji jednolitości i sterowanie jasnością są wyłączone w trybie sRGB, nie ma możliwości poprawy wydajności PA328Q. W rezultacie czysty biały ekran wygląda wyraźnie przyciemniony i brudny na krawędziach, a jasność spada o około 17% wzdłuż prawej krawędzi i aż o 21% wzdłuż lewej krawędzi panelu.

Przejście do trybu standardowego Asusa i włączenie kompensacji jednolitości radykalnie poprawia sytuację – i, na szczęście, bez poważnego wpływu na dokładność lub gamę kolorów. Jednak chociaż zmniejsza to odchylenie do nieco ponad 4% na większości ekranu, tworzy zauważalny jasny punkt w prawym dolnym rogu panelu, gdzie jasność mierzona jest od 10% do 12% wyższa niż w środku.

Recenzja Asus ProArt PB328Q - od tyłu

Asus ProArt PA328Q: werdykt

Asus PA328Q to bardzo dobry monitor, ale nie jest to niedrogi profesjonalny panel 4K, na który liczyliśmy. Nie ma możliwości kalibracji sprzętowej, na przykład pominięcie, które oznacza, że ​​fabrycznie skalibrowany tryb sRGB będzie coraz mniej dokładny w miarę starzenia się panelu LCD. Możesz skalibrować monitor za pomocą oprogramowania za pomocą kolorymetru innej firmy, ale nie jest to idealne rozwiązanie do prawidłowego użytku profesjonalnego, a nawet jeśli ta trasa jest atrakcyjna, musisz znaleźć dodatkowe 160 GBP w swoim budżecie.

Ci, którzy szukają monitora 4K, który jest wyższy niż tańsze modele TN, takie jak własny PB287Q Asusa za 450 funtów, przekonają się, że PA328Q nadal zaznacza wiele właściwych pól. To świetny monitor do wiernego odwzorowania kolorów w programie Photoshop, oglądania filmów i grania w gry z odpowiednio doładowaną kartą graficzną. Ale w tej cenie sugerujemy każdemu, kto szuka prawdziwego profesjonalnego wyświetlacza, zainwestować nieco więcej i zamiast tego kupić Eizo ColorEdge CG277 za 1400 funtów. Jeśli Twoja praca wymaga tylko najwyższej dokładności kolorów, dzień w dzień, jest warta swojej ceny.