Minęło dużo czasu, ale prawie dwa lata po wydaniu Lightroom 5 firma Adobe wprowadziła nową ważną aktualizację swojego fotograficznego konia roboczego. Podobnie jak w przypadku poprzednich wersji, Lightroom 6 jest dostępny na „licencji wieczystej”, z samodzielną edycją oferowaną jako bardzo przystępne uaktualnienie za 59 GBP dla obecnych użytkowników lub w ramach licencji Creative Cloud pod nazwą Photoshop Lightroom CC. Możesz go kupić bezpośrednio w Amazon UK za 109 GBP (lub Amazon US za 143 USD).
Recenzja Lightroom 6: warto ulepszyć?
To, czy aktualizacja jest warta zachodu, zależy od Twoich ambicji. Podstawowy silnik przetwarzania obrazu nie zmienił się, więc jeśli jesteś zadowolony z Lightroom 5, nowa wersja nie poprawi wyglądu Twoich zdjęć. Otwiera jednak nowe możliwości twórcze, nie tylko dzięki nowej parze narzędzi do łączenia zdjęć, które pozwalają układać i łączyć obrazy w HDR i sceny panoramiczne.
Na pierwszy rzut oka wyglądają dość prosto. Moduł HDR Pro w Photoshopie zapewnia szeroką kontrolę nad tonem scalonego obrazu, tutaj masz tylko kilka pól wyboru i cztery poziomy usuwania duchów. Oczywiście jest to Lightroom, więc jeśli połączony obraz nie ma pożądanej poświaty HDR, zawsze możesz zastosować nieniszczącą obróbkę, aby udoskonalić go po fakcie. Szkoda tylko, że moduł scalający może generować tylko 8-bitowe pliki DNG: 16-bitowa opcja, którą można znaleźć w Photoshopie, pozostawiłaby do pracy bardziej subtelne szczegóły tonalne.
Podobnie jest z funkcją panoramy. Po otwarciu okna podglądu zobaczysz bardzo niewiele opcji: tylko trzy różne projekcje i narzędzie do automatycznego przycinania. Nie możesz nawet powiększyć podglądu, aby sprawdzić niedopasowania granic – chociaż może to być akademickie, ponieważ i tak nie ma narzędzi do ich naprawy.
Na szczęście nasze wyniki okazały się imponująco spójne, a nawet dość szeroko rozmieszczone ujęcia łączyły się płynnie ze sobą: tylko w jednym przypadku musieliśmy wyeksportować obraz do Photoshopa, aby uporządkować usterkę. Ponownie, wyjściem jest DNG, więc możesz użyć narzędzi przetwarzania Lightrooma, aby nieniszcząco podbijać wynikowy obraz.
Dehaze, wprowadzona w aktualizacji Creative Cloud z 2015 roku, to kolejna nowa funkcja, która dodaje sposób na zmniejszenie zamglenia lub zamglenia, które fotografowanie na słońcu lub w jasnym świetle może dodać do zdjęć. Działa całkiem dobrze w większości sytuacji, jeśli jest używany ostrożnie, ale w niektórych przypadkach mogą wystąpić niepożądane efekty, takie jak rozmazane, nienaturalnie wyglądające chmury. Niestety, Dehaze jest obecnie ograniczone do subskrybentów CC; właściciele samodzielnej edycji nie będą mogli się nią bawić, dopóki nie zapłacą za uaktualnienie do następnej wersji lub wykupią subskrypcję Creative Cloud.
Recenzja Lightroom 6: wydajność
Nowością w Lightroom 6 jest także akceleracja GPU, a dzięki naszemu procesorowi graficznemu Intel HD Graphics 4400 etap rozwoju z pewnością był bardziej responsywny niż w poprzedniej edycji. Nie popełnij jednak błędu: edycja zdjęć to wciąż poważna sprawa. W naszym systemie testowym Core i7-3770S renderowanie nieprzetworzonych obrazów o rozdzielczości 24 megapikseli przy pełnym powiększeniu zajęło nam jeszcze trzy lub cztery sekundy.
Utworzenie podglądu HDR z trzech obrazów z bracketingiem zajęło 52 sekundy, a na ostateczny renderowanie kolejną minutę. Pojawienie się panoramy składającej się z dziewięciu zdjęć zajęło niecałe sześć minut, spowalniając resztę systemu do bezużytecznego indeksowania.
W rzeczywistości mogą to być mniejsze aktualizacje Lightroom 6, które mają największy wpływ na Twój codzienny przepływ pracy. Niepozorna aktualizacja narzędzi Stopniowany i Filtr promieniowy umożliwia teraz edytowanie ich masek dopasowania za pomocą pędzla. Oznacza to, że możesz łatwo – na przykład – przeciągnąć w dół filtr stopniowany, aby dodać głębi i wyrazistości szaremu niebu, a następnie ręcznie zamaskować wszystkie wystające drzewa i budynki, aby zachować ich naturalną ekspozycję i ton.
Innym łatwo przeoczonym dodatkiem jest automatyczne rozpoznawanie twarzy i towarzysząca mu funkcja „Znajdź podobne twarze”. Ta funkcja, częściej kojarzona z Picasą i Facebookiem, może wydawać się zbędna dla najpoważniejszych snapperów – ale dla tych, którzy relacjonują wesela lub wydarzenia z celebrytami, może to być ogromna oszczędność czasu.
Recenzja Lightroom 6: werdykt
Sam w sobie Lightroom 6 nie stanowi rewolucyjnej aktualizacji, ale poprawia to, co było już wyjątkowym oprogramowaniem. Chociaż nowe funkcje HDR i panoramy są obecnie nieco podstawowe, inspirujące jest mieć opcje na wyciągnięcie ręki – i podejrzewamy, że niedługo sporo osób przełączających się będzie się zastanawiać, jak sobie radzili bez edytowalnych masek filtrów i nowych narzędzi do rozpoznawania twarzy . Stosuj Lightroom 6 obok ceny nowego obiektywu, a nawet nowego filtra, i jest to łatwa aktualizacja do uzasadnienia.